Na dzisiejsze śniadanie zafundowałam sobie pysznego omleta z odżywką białkową. Po 17.00 wybieram się na siłownię z siostrą mojego chłopaka-w planie plecy ;p Ona także szykuje się na Runamageddon więc przygotowujemy się razem ;)
A wczoraj 5.5 km z Tomkiem- nie za dużo ale czasem nie warto przesadzać. Dla niego moje tempo trochę chyba za wolne bo w biegu zdążył mi zrobić kilka fotek :) Miłego dnia ;*

omlet z twarogiem orzechowym, melonem, borówkami, masłem orzechowym, bananem i dżemami-brzoskwiniowym i porzeczkowym+sok pomarańczowy
Fajne okolice do biegania : ))
OdpowiedzUsuńAleż fotogeniczny omlet ♥ I świetnie podany, można powiedzieć - do wyboru, do koloru ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;) simplejoung.blogspot.com
omlet wygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuńtak mnie zastanawia, czemu ta czekolada ma w nazwie sport ;)
Zazdroszczę wam motywacji do Biegania, ja nie znoszę biegać :D Kocham rower :) Macie duże oparcie w sobie widzę, miło aż poczytać o gruchających gołąbkach :D
OdpowiedzUsuń