Wczoraj tak jak planowaliśmy, odwiedziliśmy food truck'i, które zawitały do Katowic :) Pojechaliśmy w trójkę- ja, mój chłopak i jego siostra. Każdy zdecydował się na inną potrawę ;) Oczywiście po 'gryzie' się wymieniliśmy, żeby móc porównać przysmaki. Uwielbiam takie akcje dzięki którym można spróbować całkiem innej kuchni, dlatego na food truck'i wybrałam się już 2 raz ;) A dziś z samego rana pobiegłam do lidla po odzież biegową ;p Dorwałam 2 bluzy i spodnie, jutro pochwalę się moimi zdobyczami.
Miłego dnia ;*
Mój langosh z "lubish langosh" :) Wersja z fetą,
rukolą, suszonymi
pomidorami, oliwkami,
papryczkami i
serem mozarella
Burger Tomka z "B.B.Kings" z soczystym mięchem i dodatkami
Mało ostre zdjęcie przedstawia bułkę z stoiska "Osiem misek"z mięskiem ostrymi papryczkami i orzeszkami :)
A nasze pierwsze food truck'i wyglądały tak:
Ja: naleśnik z serkiem,
łososiem, rukolą i sosem a Tomek meksykańska tortilla ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz